Pojawiły się dwa obozy zwolenników i przeciwników odkładania pieniędzy na emeryturę.
Myślałem że to właśnie grupa pozytywna napędzi mnie do dalszego pisania.
A tymczasem okazuje się że prawdziwego kopa energetycznego otrzymałem od negatów, którzy uważają odkładanie pieniędzy na koncie bankowym za kolejną piramidę finansową!!! SZOK!
Gdy pozbierałem szczękę, która opadła do samej podłogi i potoczyła się pod szafę, uświadomiłem sobie że to własnie ich poglądy potwierdzają bardzo niską świadomość finansową części naszego społeczeństwa i tym bardziej powinienem kontynuować proces przekazywania swojej wiedzy :)
Tak więc Negaci ... dziękuję że jesteście, bo to właśnie dla Was piszę tego bloga!!!
a teraz bardziej serio, dla tych co mają otwarte umysły:
Pojawiło się pytanie:
"no wszystko pięknie, ale ja nie palę i nie piję, to skąd mam wziąść kasę na odkładanie?.
Poza tym prowadzę działalność więc nikt mi co miesiąc 3000zł nie da. Za to Zus i skarbowy zabierają bez litości, o pozostałych kosztach prowadzenia działalności nie wspominam"
Odpowiadam:
Świetne pytanie , na które nie odpowiem w tym krótkim tekście. Ale możliwości jest zdumiewająco wiele i dziś nakreślę tylko skrótowo przykłady, a stopniowo będę wyjaśniał w kolejnych odsłonach bloga.
Przedsiębiorcy w odróżnieniu od etatowców są w tej komfortowej sytuacji, że jeśli posiądą odpowiednią wiedzę lub skorzystają z usług odpowiednich doradców (oczywiście ta wiedza kosztuje i nikt jej nie da za darmo) to:
- nie będą płacić podatku dochodowego
(rozwiązania legalne i stosunkowo proste w realizacji)
- zminimalizują do minimum , nie zapłacą a nawet będą otrzymywać zwrot nadpłaconego VATu
(dzięki odpowiedniemu skonstruowaniu profilu działalności firmy)
- Nie będą płacić ani złotówki ZUSu (min 1000zł/mc) a mimo to będą mieli pełne ubezpieczenie zdrowotne
(rozwiązanie całkowicie legalne w całej uni europejskiej - kwotę przeznaczoną standardowo na ZUS można dowolnie zainwestować lub odłożyć na przyszłość)
- Zminimalizują koszty prowadzenia działalności nawet 10-krotnie
(mój przykład: 150min w sieci + internet za 130zł/mc, po zastosowaniu odpowiedniego rozwiązania zamieniłem na 300min do wszystkich sieci + zadarmo stacjonarne + internet za 9,90zł/mc)
Już w tych tylko przypadkach , wprawne oko zobaczy kilka tysięcy złotych i to miesięcznie.
Lecz by to wszystko zadziałało i by nie "zdefraudować" tak pomysłowo zaoszczędzonych pieniędzy to konieczne jest zastosowanie pewnej zasady, a brzmi ona:
"najperw płać sobie"
o co chodzi?
o tym w następnym odcinku...
pozdrawiam
Tomasz Isalski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz